Spory o pakiet klimatyczny

Spory między rządzącymi a politykami opozycji uchodzą za zjawisko normalne. Dobrze, jeśli w z tego wynikają lepsze rozwiązania i dyskutowane problemy idą w lepszym kierunku niż dotychczas. Problemów czekających na rozwiązanie jest dużo, nie jest
przecież dobrze ze służbą zdrowia, energetyką czy komunikacją kolejową, nie mówiąc o sprawach ekologicznych. Np. o konieczności poprawy stanu czystości powietrza atmosferycznego. Dlatego wyciągnięcie z worka, pełnego spraw, „pakietu klimatycznego“ i szukanie winnych, którzy go nie zawetowali przy wprowadzaniu przez Komisję Europejską, nie świadczy dobrze o polityce Polski w sprawie ochrony klimatu. Dotyczy to szczególnie przywódców obu największych partii politycznych, którzy za pośrednictwem mediów publicznie się o to oskarżają.

Przypomnijmy. Ochrona klimatu była przedmiotem obrad w czerwcu 1992 roku międzynarodowej konferencji (Szczytu Ziemi) w Rio de Janeiro. Polska była uczestnikiem tej konferencji i jednym z wielu państw, które przyjęły Ramową Konwencję Narodów Zjednoczonych dotyczącą zmian klimatycznych. Następstwem tej konferencji było opracowanie w 1997 roku dokumentu, zwanego Protokołem z Kioto, który zobowiązywał kraje do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o określone w nim wielkości
(Polska o 6% w stosunku do roku bazowego 1988). Polska należy do krajów, które spełniły wynikający z protokołu obowiązek.

W latach 90. obniżyła emisję CO2 o 32% i potraktowała to jako ogromny sukces, poprzedzony dużym wysiłkiem w unowocześnianiu przemysłu i energetyki.

Obiektywnie patrząc trzeba stwierdzić, że żadnego wysiłku nie było. W wyniku transformacji politycznej i gospodarczej po 1989 roku nastąpiło załamanie gospodarcze, wiele zakładów przestało pracować, wiele ograniczyło działalność, przyczyniając się do spadku zużycia paliw i energii, a więc i emisji CO2. Zmiany klimatyczne były dla naszej redakcji tematem ważnym i gościły bardzo często na łamach AURY.

W 1997 roku drukowaliśmy przedmowę Elizabeth Dowdeswell, dyrektora wykonawczego Programu Środowiska ONZ (UNEP), do raportu Information Unit On Climate Change (IUCC) w sprawie ochrony klimatu. Warto przytoczyć fragment: „Po ponad wieku szybkiego uprzemysłowienia i wzrostu liczby ludności świata ludzkość osiągnęła krytyczny punkt swojego rozwoju. Chociaż więcej ludzi niż kiedykolwiek żyje w komforcie i dobrobycie, to jednak dzielą oni planetę z miliardami innych, nadal żyjących w ubóstwie. Biedna część ludzkości świata również chciałaby odnosić korzyści związane z rozwojem ekonomicznym.

Lecz konieczna do zmniejszenia ubóstwa działalność przemysłowa i rolnicza powoduje zbyt wielką presję na środowisko naturalne. Nasze zadanie jest jasne: musimy się nauczyć jak zmniejszyć ubóstwo bez zniszczenia środowiska ziemskiego, od którego zależy ludzka cywilizacja. Oto właśnie jedno z wyzwań „zrównoważonego rozwoju”. Globalne zmiany klimatu są właśnie takim wyzwaniem. Przemysłowe i rolnicze emisje CO2, metanu i innych gazów cieplarnianych przyczyniają się do ocieplenia planety. Redukcja emisji tych gazów, oddziałujących na klimat wymaga podstawowych zmian w sposobie wytwarzania dóbr, produkcji żywności i zużycia energii. Dlatego właśnie problemy związane ze zmianami klimatu i zrównoważonym rozwojem są blisko powiązane. Obydwa wymagają polityki, która połączy wzrost ekonomiczny z ochroną środowiska.” (AURA 3/1997). W następnych numerach AURY zamieściliśmy 17 arkuszy IUCC, przedstawiających różne zagadnienia związane z ochroną klimatu. Apel ONZ i zatrważające wyniki badań prowadzonych przez wiele ośrodków naukowych z całego świata skłoniły władze UE, w której dokonała się rewolucja przemysłowa i w której doszło do widocznej dewastacji środowiska, do nakreślenia specjalnej polityki obejmującej następujące cele, które powinny być osiągnięte w 2020 roku:
● obniżenie emisji CO2 w stosunku do 1990 roku o 20%,
● zwiększenie efektywności energetycznej o 20%,
● zwiększenie do 20% udziału energii odnawialnej w fi nalnym
zużyciu energii.
Rezultatem tych działań – jak pisze prof. Michał Sadowski (AURA 6/2008, Pakiet energoklimatyczny) – ma być zmniejszenie w UE wydatków na import ropy naftowej i gazu ziemnego w 2020 roku o 50 mld euro, zwiększenie obrotów w wyniku większego wykorzystania odnawialnych źródeł energii o 20 mld euro i utworzenie 500 tysięcy nowych miejsc pracy.

Te kierunki działań były przedmiotem obrad w Brukseli w 2007 roku i zgodził się na nie prezydent Lech Kaczyński. Były one w następnym roku bardziej skonkretyzowane i w grudniu 2008 roku podpisał je premier Donald Tusk. Nowe dokumenty wyznaczały Polsce redukcję emisji CO2 o 14% w stosunku do 2005 roku i 15% udział energii odnawialnej w końcowym bilansie energetycznym. Wracanie do tych spraw po pięciu latach powinno być okazją nie do pytania, kto ten pakiet podpisał (prezydent i premier mieli przecież doradców), ale dlaczego do tej pory niewiele z tych zobowiązań zrealizowano.

Faktem jest, że nasza energetyka oparta na węglu emituje duże ilości CO2 i ograniczenie tej emisji może być w wielu przypadkach kosztowne. Ale wielokrotnie pisałem, przytaczałem również opinie prof. Macieja Nowickiego, dwukrotnego ministra środowiska: „uważam, że kierunki nakreślone przez Komisję Europejską są jak najbardziej słuszne, a szczególnie dla Polski, mamy bowiem duże zaległości i duże możliwości, np. podniesienie efektywności procesów energetycznych, oszczędzanie energii, odzysku ciepła odpadowego oraz pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych”. Dodał, że decyzje KE będą znakomitym bodźcem do tego rodzaju działań. Biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne, wzrost temperatury, powiększającą się koncentrację CO2 w atmosferze ( dochodzi już do 400 ppm) i katastrofalne zjawiska pogodowe: susze, powodzie, huragany, Komisja Europejska dąży do wprowadzenia nowego pakietu, tzw. mapy drogowej, który narzuca znacznie wyższe wymogi.

Emisja CO2 ma zmaleć w 2020 roku o 30%, w 2030 o 40%, w 2040 o 60%, a w 2050 aż o 80%. Takie propozycje UE spotkały się z protestami naszych ministrów środowiska, których polityczne i merytoryczne korzyści są wątpliwe i na pewno nie będą skuteczne. Należy się liczyć z tym, że KE i PE przyjmą takie rozwiązania, np. wysokie opłaty za emisję CO2, które wymuszą jej ograniczenie. Dlatego nie protestujmy, ale realizujmy nakreślone zadania, przy czym w pierwszej kolejności róbmy to, co jest dla nas opłacalne. Najwyższy czas, aby nasze władze, tak jak to robią prezydenci i premierzy innych państw, zaangażowały się w ochronę klimatu i zachęciły do takich działań całe społeczeństwo.

Edward GARŚCIA

Creampie pov ebony im pregnant now he pulled out and i kept riding him Old young russian pornstar dirty flix jessica malone casting with a cumshot inside Brunette amateur masturbation sneak peek Pov pornstar handjob karma rx jerks off big dick dude and works for a hot load all over her face free clips xxx
situs togel online situs togel online terpercaya Bandar togel Slot situs togel online terpercaya situs togel online terpercaya bandar togel online terpercaya bandar togel terpercaya toto macau togel macau situs judi slot online deposit pulsa bandar togel terpercaya Judi Slot Deposit Pulsa Slot online terpercaya Bandar togel terpercaya bandar togel online terpercaya situs togel online terpercaya bandar togel terpercaya situs togel online terpercaya situs togel macau terpercaya togel online agen slot online terpercaya situs togel Online Terpercaya Situs Judi togel terpercaya Togel Macau terpercaya Situs togel online togel toto Macau terpercaya Bandar togel macau online terpercaya Situs togel macau terpercaya Bandar togel slot online Bandar togel online TOTO MACAU situs togel online terpercaya situs togel online terpercaya situs togel online terpercaya