AURA 6/2020 – Artykuł wstępny
Młodzież walczy o lepszy klimat
W ostatnich miesiącach każdy z nas w różnym stopniu odczuwa skutki pandemii COVID-19 wywołanej przez wirus SARS-CoV-2. Wirus rozprzestrzeniający się na całym świecie spowodował m.in. straty społeczne i gospodarcze.
Skupieni na walce z koronawirusem, nie powinniśmy jednak zapominać o innych problemach, z jakimi boryka się świat, np. postępujący kryzys klimatyczny. Warto zauważyć działania młodych ludzi, reprezentujących Młodzieżowy Strajk Klimatyczny (MSK) – międzynarodowy ruch uczniów i studentów, którzy od dwóch lat protestują przeciw bierności polityków wobec globalnego ocieplenia i zmian klimatu.
Aktywiści MSK nie zaprzestają działań, ale zachowują się odpowiedzialnie – w czasie pandemii nie spotykają się, nie maszerują ulicami miast, jednak cały czas protestują. Od 3 kwietnia każdy z nas mógł dołączyć do międzynarodowej mobilizacji internetowej w celu podkreślenia potrzeby działania w obliczu kryzysu klimatycznego. – Pandemia zaskoczyła nas wszystkich. Zdajemy sobie sprawę z tej sytuacji, dlatego działamy odpowiedzialnie wobec obu kryzysów. Nierozsądnym byłoby organizowanie masowych demonstracji w trakcie epidemii, dlatego zmieniamy formę naszego strajku – czytamy w opisie wydarzenia. Strajk online to termin parasolowy, pod którym kryje się wiele różnych działań w sieci. Jednym z nich jest hasztag (#ClimateStrikeOnline), pod którym wiele osób wrzuciło swoje zdjęcie, pokazując zaangażowanie w protest.
Wszystkie te akcje odbywają się na stronie MSK. Aktywiści apelują o traktowanie kryzysu klimatycznego przynajmniej równie poważnie, jak kryzysu związanego z COVID-19. – Myjcie ręce, ale nie umywajcie rąk od odpowiedzialności za klimat – apelują. Podkreślają jednak, że zarzut ten dotyczy polityków, którzy od lat unikają tematu katastrofy klimatycznej, a obecna sytuacja związana z pandemią pozwala im jeszcze skuteczniej ignorować kwestię klimatu. – Zależy nam, żeby kryzys klimatyczny został potraktowany z równym zaangażowaniem, jak to wokół COVID-19. Nie możemy lekceważyć żadnego kryzysu. Kryzys klimatyczny wymaga stawienia mu czoła – zaznaczają aktywiści. 24 kwietnia uczestniczyli w ogólnoświatowej mobilizacji młodych ludzi domagających się działań w sprawie kryzysu klimatycznego.
Ponadto polscy aktywiści z MSK napisali list – apel, w którym domagają się od Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzenia edukacji klimatycznej do szkół. W liście odnoszą się także do materiału na temat globalnego ocieplenia, opublikowanego przez MEN w serwisie epodreczniki.pl oraz do niedawnych pożarów Biebrzańskiego Parku Narodowego. Apel młodzieży poparło ponad 70 organizacji, ruchów i naukowców.
– Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które w młodości odczuwa skutki antropogenicznej zmiany klimatu oraz ostatnim, które może im zapobiec, dlatego edukacja klimatyczna jest dla nas sprawą najwyższej wagi – czytamy w liście. 7 maja list został doręczony przez dwie osoby z MSK do punktu podawczego skarg i wniosków MEN, a następnego dnia list upubliczniono. Przekazanie listu poprzedziły działania, których celem było zwrócenie uwagi mediów na list oraz zebranie szerokiego poparcia społecznego dla tej inicjatywy. Wcześniej media społecznościowe ruchu publikowały kilkunastosekundowe filmiki, zapowiadające zbliżającą się akcję.
Aktywiści MSK oraz osoby sygnujące list wykonały też telekonferencyjne zdjęcie, trzymając w ręku pierwszą stronę listu do MEN. Zwieńczeniem akcji był kilkuminutowy spot udostępniony w mediach społecznościowych MSK. – Rolą młodzieży nie powinno być domaganie się dostępu do wiedzy, której przekazywanie jest obowiązkiem systemu oświaty. (…) Panie Ministrze, żądamy edukacji na miarę kryzysu – apelują młodzi ludzie występujący w filmiku.
W spocie została wspomniana petycja opublikowana na platformie Avaaz. Petycja nie jest tożsama z listem, ale w dużej części dotyczy jego treści. O ile pod listem podpisywały się organizacje, ruchy i eksperci, o tyle pod petycją może podpisać się każdy. Termin zakończenia podpisywania się pod petycją nie jest na razie określony.
Elżbieta Koniuszy